[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Leżeli spleceni w miłosnym uścisku na starej zniszczonej kanapie, która wydawała im się
wygodniejsza niż największe, najbardziej luksusowe łoże.
- W porządku? O nie, znacznie lepiej: jestem w niebie, nie widać? - mruknął, a
jego twarz rozjaśnił błogi uśmiech.
Sophia rozpromieniła się.
- Ciotka Mary dostałaby zawału, gdyby wiedziała, co wyprawiamy na jej kanapie -
zachichotała.
- Może tak, może nie...
- Sugerujesz, że nobliwa starsza pani miała jakieś pikantne tajemnice?
- Nie wiem, ale pozory często mylą. Może pod maską surowej damy kryła się pełna
temperamentu kobieta, która marzyła, by się zabawić? - Jarrett spojrzał na nią znacząco.
- Nigdy nie wyszła za mąż. Ojciec twierdził, że nie przepadała za mężczyznami.
- Co nie oznacza, że nie miała żadnych romansów, prawda?
- Racja. - Sophia zamyśliła się, wspominając ciotkę i jej niespodziewaną hojność. -
W każdym razie mam nadzieję, że znalazła w życiu trochę radości. Uratowała mnie,
zapisując mi dom, i będę jej za to dozgonnie wdzięczna.
Ogień w kominku buzował wesoło, roztaczając wokół kojące ciepło. Leżeli wtuleni
w siebie i zapatrzeni w płomienie. Sophia oparła głowę na jego piersi i Jarrett po raz
pierwszy w życiu poczuł, że jest dokładnie tak, jak sobie wymarzył. Pocałował ją czule w
czubek głowy i obiecał sobie w duchu, że nie pozwoli, by ktoś ją znów skrzywdził. Na
delikatnej alabastrowej skórze Sophii dostrzegł liczne pobladłe już blizny świadczące o
podłości Abingdona juniora. Stłumił w sobie gniew na człowieka, z którym nie mógł już
wyrównać rachunków i postanowił dołożyć wszelkich starań, by rozprawić się z jego
godnym pogardy ojcem. Sophia ziewnęła i mruknęła przepraszająco:
- Wybacz, chyba w końcu dopadło mnie zmęczenie.
- Nie przejmuj się, powinnaś spróbować zasnąć. Zostanę do rana, więc nie musisz
się niczego obawiać.
- Naprawdę? - Spojrzała na niego z taką wdzięcznością, że Jarrettowi zrobiło się
ciepło na sercu. Miał nadzieję, że zawsze będzie potrafił dać jej poczucie
bezpieczeństwa. - Ta kanapa nie jest zbyt wygodna...
- Nie przejmuj się. Śpij spokojnie.
- Dziękuję - mruknęła, zamykając oczy i wtulając się w jego ramiona.
Sophia nadal błogo spała, kiedy Jarrett rozchylił aksamitne kotary i ujrzał pierwsze
promienie wschodzącego słońca. Ogień na kominku dawno wygasł i w salonie panowało
dojmujące zimno. Zanim zajął się rozpaleniem ognia, otulił śpiącą Sophię kocem i przez
chwilę wpatrywał się w jej spokojną, niewinną twarz rozluźnioną miłym snem.
Uśmiechała się lekko i oddychała równomiernie.
Kilka minut później, kiedy ogień buzował już mocno, ogrzewając chłodny pokój,
Jarrett udał się do kuchni, by zaparzyć kawę. Siedząc przy dębowym stole nad kubkiem
parującego mocnego naparu, rozmawiał z ożywieniem przez telefon. Po długiej i gorącej
dyskusji z przyjacielem prawnikiem, zadowolony odłożył telefon i podszedł do okna, by
nacieszyć się widokiem rześkiego poranka. Jego przyjaciel, gdy tylko usłyszał, że chodzi
o znanego polityka, natychmiast obiecał udzielić im pełnego wsparcia. „To może być
bomba!" - ekscytował się. Jedyne, co mu pozostało, to przekonać Sophię, by zgodziła się
przyjąć pomoc. Gdy zastanawiał się, jak tego dokonać, gospodyni pojawiła się w kuchni.
W sukience z poprzedniego wieczoru, z potarganymi włosami wydała mu się
najpiękniejszą istotą na świecie.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, śpiochu.
- Rozpaliłeś w kominku, dziękuję.
- Kiedy się obudziłem, było zimno jak na Syberii. Zrobiłem kawę. Chcesz trochę?
- Poproszę. - Sophia nadal stała w progu, onieśmielona jego swobodą. Jarrett
domyślił się, że nie wie, jak się zachować po wczorajszym wybuchu namiętności. -
Myślałam, że już uciekłeś. Zazwyczaj budzę się wcześniej, nie wiem, czemu tak
zaspałam...
- Nie mam zamiaru nigdzie uciekać, chyba że mnie pogonisz? - Żartem próbował
rozładować napiętą atmosferę.
- Oczywiście, że nie, ale muszę się odświeżyć: wziąć prysznic i zmienić ubranie.
Ty pewnie też?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- Rimmer_Christine_Rezydencja_na_wzgorzu_02
- Christie Agatha Tajemnica rezydencji Chimneys
- 323. Hewitt Kate Rezydencja na skale
- 10. Price Maggie Intryga i miĹoĹÄ Przedmiot poĹźÄ dania
- Wiktor Willmann Ze wspomnien wojennych lotnika
- Harp of Winds Maggie Furey(1)
- Miles Milena Wiktoria Jaworska
- Hardy Kate Zorza nad fiordem
- Elizabeth Harbison Zakochane serca
- asimov isaac nastanie nocy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aceton.keep.pl