[ Pobierz całość w formacie PDF ]

towarzyszk . Brandt zacz si denerwowa . Mia sta spokojnie i patrze , jak Para de Leon
ypie oczami do avida skiej dziwki, i w tym samym czasie snuje hipotezy na temat stanu
Kelly?
- ... To herbata z li ci koki. Bardzo skuteczna w leczeniu objawów soroche - mówi
dalej agent, ma ymi oczkami widruj c wydatny biust kobiety. Mrukn co po hiszpa sku i
kobieta skin a g ow , u miechaj c si przy tym.
Brandt zacisn pi ci. Kelly le a na górze, chora. A je eli to by o co powa nego?
Chyba jej nie straci?
Odegna od siebie t my l. Nie, tak si nie stanie. Nie pozwoli na to. Straci ju
Michele. Nie mo e jeszcze straci Kelly. Z b yskiem w oku z apa Para de Leona za koszul i
podniós przera onego do góry.
a
a
T
T
n
n
s
s
F
F
f
f
o
o
D
D
r
r
P
P
m
m
Y
Y
e
e
Y
Y
r
r
B
B
2
2
.
.
B
B
A
A
Click here to buy
Click here to buy
w
w
m
m
w
w
o
o
w
w
c
c
.
.
.
.
A
A
Y
Y
B
B
Y
Y
B
B
r r
- Zadzwoni pan w tej chwili po doktora. Lepiej, eby by tu za dziesi minut.
Zrozumia pan? Bo je li go nie b dzie, to pan tego po uje, senor. Bardzo po uje.
Zrozumiano?
Para de Leon zap on ze wstydu.
- Tak, oczywi cie, Senor Madison. Niepotrzebnie si pan denerwuje, Senor Madison.
ona wkrótce poczuje si lepiej. Zaraz wezw lekarza.
Dziwka patrzy a na Brandta z podziwem. Zignorowa j i pospieszy na gór . Kelly
le a na ku z zamkni tymi oczyma.
- Doktor nied ugo tu b dzie - powiedzia cicho i usiad przy niej. Wzi jej r . By a
lodowato zimna, wi c ogrzewa j dotykiem swych d oni. - Wszystko b dzie dobrze - doda
uspakajaj co. Si gn po jej drug r .
Kelly otworzy a oczy. Ca e jej cia o pokry pot. Nie pami ta a, by kiedykolwiek czu a
si tak s aba i bezsilna.
- Jestem tu obok, gdyby mnie potrzebowa a.
Gdyby go potrzebowa a... S owa te brzmia y dono nie w jej sko atanej g owie. Nie
potrzebowa a nikogo. Ale to mi o, e by obok. Jej obrona przed nim za ama a si . Przyjemnie
by o to s ysze . Przyjemnie by o mie go ko o siebie.
Lekarz potwierdzi diagnoz Para de Leona. Kaza jej odpoczywa i zaleci niewielk
diet . Zapisa tak e tabletki od bólu g owy i herbat z li ci koki.
- Doktor powiedzia , e jutro poczujesz si lepiej - oznajmi Brandt po jego wyj ciu.
- Ju si czuj lepiej. Le enie pomaga, dopóki si nie poruszam. Brandt, czy ta
herbata, któr mam pi , ta robiona z li ci koki - czy to z tego robi si kokain ?
- Boisz si , e ci oszo omi i e to wykorzystam? - zakpi . Blado jej twarzy znika a
powoli i cieszy o go, e patrzy na niego jakby rozgniewana. Rzeczywi cie czu a si lepiej; nie
by o to nic powa nego i powinno si szybko zako czy . Nagle u wiadomi sobie, jak bardzo
mu na niej zale y. Wstrz sn o nim, e sta o si to tak szybko. Nie mia czasu tego
przewidzie . Przyci ga a go. Intrygowa a. Podnieca a. Ale do tej pory nie zdawa sobie
sprawy z tego, e si w niej zakocha .
- Nie jestem taka bezsilna - odpar a Kelly. - I b ca kowicie bezpieczna, dziel c to
ko z tob dzi w nocy, poniewa soroche wyposa o mnie znakomicie przeciw
wszelkiego rodzaju rozpustnikom. Je eli tylko podnios g ow z poduszki, zarzygam
natychmiast ca e ko.
- To, oczywi cie, powstrzyma ka dego rozpustnika - odpar oschle. Tak oschle, e j
tym rozbawi .
a
a
T
T
n
n
s
s
F
F
f
f
o
o
D
D
r
r
P
P
m
m
Y
Y
e
e
Y
Y
r
r
B
B
2
2
.
.
B
B
A
A
Click here to buy
Click here to buy
w
w
m
m
w
w
o
o
w
w
c
c
.
.
.
.
A
A
Y
Y
B
B
Y
Y
B
B
r r
Zaraz jednak skrzywi a si .
- Nie roz mieszaj mnie. Okropnie boli mnie g owa. - Przy a palce do t tni cych
skroni.
Brandt znów si zaniepokoi .
- Doktor zostawi tabletki od bólu g owy. - Przyniós dwie niebieskie pigu ki i wod
do popicia. Uda o jej si prze kn je na le co. Ci gle czu a si niepewnie i ba a si nawrotu
nudno ci, gdyby usiad a.
Ch opiec hotelowy przyniós mat de coca. Brandt zamówi ponadto kanapki z
kurczakiem dla obojga. Pomóg Kelly wypi herbat przez s omk , a potem j nakarmi .
Wypicie herbaty i za ycie tabletek przyprawi o j o senno . Ziewn a. Trudno by o
powstrzyma opadanie powiek. Ale kiedy poczu a d onie Brandta na pasku swojej spódnicy,
spojrza a na niego zaniepokojona.
Brandt prawie si roze mia .
- Nic si nie bój kochanie, nigdy w yciu nie by bardziej bezpieczna. Twoja obawa
przed zwróceniem obiadu jest bardzo sugestywna. Chc tylko rozpi kilka guzików, eby ci
by o wygodniej.
- Och. - Kelly ponownie zamkn a oczy, uspokojona ca kowicie. By o jej ciep o, czu a [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl