[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tajemniczym skarbie zakopanym na jej terenie.
Kiedy znalezli się z powrotem w limuzynie, Whitfield powiedział:
Pora dokończyć nasze interesy.
Kopie filmów? - zapytał Sean. .
Whitfield skinął głową.
Sean powiedział kierowcy, dokąd ma jechać. Sean odebrał kopie od Horatia i wręczył je
Whitfieldowi. Mężczyzna spojrzał na nie i jedną oddał Seanowi.
Oni czekają na pięć kopii - rzekł Sean. -Jeśli oddasz im cztery, też możesz mieć wypadek
w Chinach, że nie wspomnę już o tym, co nas może spotkać.
- Zrobię dodatkową kopię z którejś z tych. Nie powołuj się na mnie, ale jak ma się do
czynienia z CIA, lepiej mieć zawsze asa w rękawie. Podkreślę jeszcze w raporcie, że nie
wiemy, czy nie zrobiłeś więcej kopii. Dzięki temu powinniście oboje być bezpieczni.
Limuzyna zawiozła ich z powrotem do mieszkania. Kiedy wysiedli, Sean odwrócił się i
powiedział:
Posłuchaj, wiem, że pewnie już się nigdy nie zobaczymy, ale jeśli będziesz kiedykolwiek
potrzebował pomocy, wiedz, że masz w Wirginii mnóstwo przyjaciół.
Whitfield uścisnął ich dłonie.
- Jeśli wyciągnąłem z tej przygody jakąś lekcję, to taką, że niełatwo znalezć prawdziwych
przyjaciół.
ROZDZIAA 94
Był wczesnolistopadowy chłodny dzień, Sean wiózł Michelle do gabinetu Horatia.
Nie chcę tego robić, Sean. Naprawdę nie chcę.
Posłuchaj, wróciłaś z Camp Peary żywa. A jak cię znam, nigdy jeszcze nie złamałaś słowa.
Dziękuję, że mnie wspierasz odparła z goryczą. Horatio czekał już na nich.
Sean zamierzał wyjść, ale Michelle złapała go za rękę.
Zostań ze mną, proszę.
Sean spojrzał na Horatia.
To nie jest dobry pomysł odpowiedział lekarz.
Chcę, żeby tu został.
Michelle, musisz mi zaufać. Sean nie może tu zostać. Sean wyszedł. Przygotowania do
hipnozy nie trwały długo.
Kilka minut zajęło Horatiowi sprowadzenie Michelle do czasów, kiedy miała sześć lat.
Kolejne kilka minut umieszczenie w miejscu, gdzie pewnej nocy jej życie uległo całkowitej
przemianie.
Michelle miała otwarte oczy, choć jej świadomość została wyłączona. Horatio z wielkim
zainteresowaniem zawodowym, ale i rosnącym uczuciem bólu słuchał tego, jak wspomina
zdarzenia z dzieciństwa. Chwilami mówiła jak dziecko, chwilami zaś słownictwo i
spostrzeżenia należały bez wątpienia do dorosłej osoby, która podświadomie zmagała się ze
wspomnieniami tamtej nocy i usiłowała pojąć ich sens.
Tamtej nocy pojawił się mężczyzna w mundurze. Michelle nigdy wcześniej go nie widziała.
Pewnie zwykłe spała, kiedy przychodził. Tego wieczoru mama była bardzo zdenerwowana i
trzymała Michelle przy sobie. Mama powiedziała mężczyznie, że nie chce go więcej widzieć,
że ma odejść. Początkowo myślał, że ona żartuje, a kiedy przekonał się, że nie, rozzłościł się.
Zaczął się rozbierać. Kiedy złapał mamę, ta kazała
Micłielle uciekać. Mężczyzna zaczął zdzierać ubranie z mamy. Mama próbowała go
powstrzymać, ale był za silny. Przewrócił ją na podłogę. Michelle działała szybko. Zdarzało
jej się trzymać w ręku pistolet taty, oczywiście wtedy, gdy nie był nabity. Wyjęła pistolet z
kabury, którą żołnierz, rozbierając się, razem z ubraniem rzucił na sofę. Wycelowała w jego
plecy i strzeliła. Na plecach mężczyzny pojawiła się wielka czerwona plama. Umarł
bezgłośnie, po prostu upadł na leżącą pod nim mamę. Kobieta doznała szoku i zemdlała.
Zabiłam go! Zabiłam tego pana! Kiedy mówiła o tym wypartym zdarzeniu z
przeszłości, po jej twarzy zaczęły płynąć łzy.
Stała tam na środku pokoju, z pistoletem w ręku, kiedy nagle otworzyły się drzwi i do środka
wszedł tata. Michelle nie wiedziała, dlaczego wrócił tego wieczoru tak wcześnie, ale on
wiedział. Zobaczył, co się stało, zabrał Michelle pistolet i zepchnął ciało mężczyzny ze swojej
żony. Próbował ją ocucić, ale ona wciąż nie odzyskiwała przytomności. Zaniósł ją do łóżka w
sypialni, zbiegł na dół, wziął Michelle za rękę i zaczął do niej łagodnie szeptać.
Wziął mnie za rękę mówiła dziecięcym głosem Michelle. Powiedział, że musi na
chwilę wyjść z domu, ale zaraz wróci. Zaczęłam krzyczeć, krzyczałam, żeby mnie nie
zostawiał samej. Złapałam go za nogę, nie chciałam puścić. Wtedy powiedział, że zabierze
mnie ze sobą. %7łe pojedziemy na przejażdżkę. Posadził mnie na przednim fotelu. Wrócił do
domu, wyniósł tego człowieka i położył go na podłodze z tyłu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- I, Q Peter Dav
- Wilkerson_Dav
- Hassel Swen General SS
- Harp of Winds Maggie Furey(1)
- Steffen Sandra Na wszystko przyjdzie czas
- Egil Saga. Translated by W.C. Green
- Hohlbein, Wolfgang Enwor 03 Das Tote Land
- Dć baśÂa Jacek Prawo śÂmierci
- Dean Foster A. Nadchodzaca burza
- Colony Ben Bova
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ekonomia-info.htw.pl