[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przemknęły po jej ciele i rozpaliÅ‚y w niej ogieÅ„ tak potężny, że poczu­
Å‚a niemal ból. Zamknęła oczy i wydaÅ‚a nieartykuÅ‚owany dzwiÄ™k, wy­
prężyła się pod jego dotykiem, a jej dłonie poszukały jego ciała.
Chance przekręcił się zwinnie i przylgnął do niej swoim nabrzmiałym
ciałem.
- JeÅ›li chcesz, oddam CesarzowÄ… Chin pierwszej napotkanej oso­
bie - wyrzuciÅ‚ z siebie. - PozbÄ™dÄ™ siÄ™ jej natychmiast, co do ostatnie­
go krysztaÅ‚u. Oddam wszystko, o co tylko poprosisz. Z wyjÄ…tkiem cie­
bie. Nie każ mi cię oddawać. Nie zrobię tego. Nie mogę. W końcu
zrozumiałem, co to znaczy miłość. Kocham cię, Rebo.
OtworzyÅ‚a szeroko rozjarzone uczuciem oczy, zadajÄ…c nieme pyta­
nie. Przez ciało Chance'a przebiegło drżenie. Jego wytrzymałość była
wystawiona na próbę.
- Odezwij się, chaton. Nie każ mi zgadywać, czy utraciłem twoją
miłość.
- Zatrzymaj Cesarzową Chin - szepnęła.
Wyraz jego twarzy ulegÅ‚ zmianie, odmalowaÅ‚ siÄ™ na niej ból, bez­
radność i rozpacz.
Zdała sobie sprawę, że Chance zrozumiał jąopacznie, i dodała szybko:
- Dla naszych dzieci. - Zmiała się i płakała jednocześnie. Oparła
twarz na jego twardym ramieniu i przytuliÅ‚a siÄ™ do niego go tak moc­
no, że odczuła ból.
- Nie możesz utracić mojej miłości, Chance. Zawsze będę cię kochać.
Chance siÄ™gnÄ…Å‚ do jej wÅ‚osów i odszukaÅ‚ zÅ‚ote grzebienie. Miodo­
we zwoje przelały się przez jego palce ze słodkim szelestem. Wciąż na
nowo powtarzał te same słowa, jakby zacząwszy raz mówić o miłości,
nie potrafił już przestać. W każdym oddechu, w każdej pieszczocie
mówiÅ‚ jej, jak nieskoÅ„czenie cenna jest dla niego. SÅ‚owa Reby zmie­
szały się z jego słowami, pieściła udowadniając mu, jak bardzo go
kocha.
Potem jego rozpalone, lśniące ciało stało się jej częścią. Tygrysi
Bóg pozostał w jej ramionach na zawsze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl