[ Pobierz całość w formacie PDF ]
— Pozwolą panowie kawy? — zaszczebiotała April.
Nim porucznik zdążył otworzyć usta, sierżant odpowiedział:
— Dziękujemy. Nie. Jesteśmy tu służbowo.
Bill Smith odchrząknął i rzekł:
— W sąsiedniej willi popełniono dzisiaj morderstwo. Prowadzę dochodzenie w tej
sprawie.
— Dowiedziałam się o całej historii dopiero przed paru minutami z gazety — od-
parła Marian. — Obawiam się więc, że nie mogę panu w niczym dopomóc. Byłam
przez dzisiejsze popołudnie zajęta pilną pracą. — I dodała z naciskiem: — Jeszcze jej
nie skończyłam na dziś.
— Mamusia pisze powieści kryminalne — skwapliwie wyjaśniła Dina. — Sensacja
pierwszej klasy.
— Nie czytuję powieści kryminalnych — chłodno oświadczył Bill Smith. — Nie lu-
bię takich książek.
Marian lekko podniosła w górę brwi.
— Co pan ma im do zarzucenia?
— Piszą je ludzie nie mający pojęcia o zagadnieniach kryminalistyki — rzekł Bill
Smith — i urabiają w szerokich kołach czytelników błędne wyobrażenia o policji i po-
licjantach.
19
— Czyżby? — lodowato spytała Marian. — Pozwoli pan sobie powiedzieć, że więk-
szość policjantów, z jakimi zetknęłam się w życiu...
Archie kichnął głośno. Dina zwróciła się do porucznika:
— Czy pan doprawdy nie zechce napić się kawy?
April ze swej strony przyczyniła się do zwekslowania rozmowy na inne tory mó-
wiąc:
— Ale w tej szczególnej sprawie...
— Ta szczególna sprawa należy do policji, nie do mnie — przerwała Marian. — Pa-
nowie wybaczą, ale...
— Pani dzieci słyszały strzały — odezwał się sierżant O’Hare. — Są świadkami.
— Z pewnością złożą zeznania bardzo chętnie, gdy przyjdzie na to pora — powie-
działa Marian. — Nawet gdyby pan sobie tego nie życzył, bo wątpię, czy jakakolwiek siła
powstrzymałaby moje dzieci od mówienia.
Porucznik Bill Smith po raz wtóry odchrząknął i przypominając sobie, że kiedyś pe-
wien zwierzchnik określił w raporcie jego sposób bycia jako „ujmujący”, uśmiechnął się,
jak potrafił najsympatyczniej.
— Proszę pani — rzekł — rozumiem, że to dla pani bardzo niemiła historia, lecz wo-
bec tak szczególnych okoliczności pewien jestem, że zechce pani współdziałać z nami.
— Zechcę — odparła Marian. — Kupię moim dzieciom nowe ubrania, żeby wyglą-
dały jak najlepiej składając zeznania przed sądem. Tymczasem jednak myślę, że wyczer-
paliśmy temat.
— Chwileczkę, moja pani — wmieszał się sierżant O’Hare, o którym nikt nigdy nie
napisał, że ma ujmujący sposób bycia. — Te panine dzieciaki są jedynymi świadkami,
mogącymi ustalić dokładnie czas zbrodni. Chcemy wiedzieć, o której godzinie padły
strzały.
— Ja właśnie wtedy patrzałam na zegar — szybko odezwała się April rzucając matce
błagalne spojrzenie — bo zastanawialiśmy się, czy już pora wstawić kartofle.
Marian Carstairs westchnęła.
— No, dobrze. Powiedz tym panom, która wtedy była godzina, i niech się to wresz-
cie skończy.
Archie wyskoczył nagle zza fotela.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- Rice Anne Spiaca Krolewna 3. Wyzwolenie Spiacej Krolewny
- Rice_Anne_ _Nowe_Kroniki_Wampirze_2_ _Wampir_Vittorio
- Burroughs Edgar Rice KsiÄĹźniczka Marsa
- Anne Rice 2 Kara dla Spiacej Krolewny
- Burroughs Edgar Rice 6. Kobieta szpieg
- Dr Who New Adventures 51 Godengine, by Craig Hinton (v1.0) (pdf)
- wiat pani Malinowskiej
- 0847. Betts He
- True Companion by bellamarie117 COMPLETE
- 368. Shaw Chantelle Na scenach śÂwiata
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ekonomia-info.htw.pl