[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mogła utrzymać emocje na wodzy?
Ponury wyraz jego oczu zabolał ją aż do szpiku kości. Ale może jej się
tylko zdawało?
Doskonale stwierdził z werwą. Przynajmniej obydwoje jesteśmy
pod tym względem uczciwi. Wejdzmy do środka. Czas, byś zaczęła pracować na
swoje pieniądze.
Zagryzła dolną wargę, powstrzymując łzy. Dzisiejszy wieczór to był
zaledwie początek. Matt miał rację; kupił sobie jej towarzystwo i nadszedł czas,
by zabrała się do pracy.
Dzisiejszy wieczór zakończył się sukcesem, nie uważasz? powiedziała
Kara wesoło.
Zależy, co rozumiesz przez sukces. W głosie Matta dało się słyszeć
złość. Sukces to ostatnia rzecz, o której teraz myślał, gdy wpatrywała się w
niego szeroko otwartymi, niewinnymi oczami. Chciał dokończyć to, co zaczęli
wcześniej. Pocałunek był tylko preludium do obiecującej uwertury i, o Boże, nie
mógł doczekać się podniecającego finału.
Wydaje mi się, że twoi koledzy mnie zaakceptowali, a ty zdobyłeś
informacje, na których ci zależało.
Miała taki miękki, delikatny głos. W połączeniu z tymi urzekającymi
oczami... Nie potrafił logicznie myśleć. Mógł tylko odczuwać. Lub pożądać. Ale
zawarł układ, przypomniał sobie z żalem. Klarowny, twardy układ. Musiał być
czujny. Musiał zachować spokój.
Tak przyznał. Czy wybrałabyś się jutro ze mną na żagle? Dobre
sobie! I to miało mu pomóc w zachowaniu spokoju! Sam na sam z najbardziej
seksowną kobietą na świecie, ubraną jedynie w kostium kąpielowy! Sami na
jachcie...
Serce mu podskoczyło, ponieważ twarz jej nagle pojaśniała z entuzjazmu.
Bardzo bym chciała! Pamiętasz, jak tamtego lata wywróciłeś mnie na
jeziorze we własnoręcznie skleconej łódce?
Pamiętam. Zaśmiał się cicho. Dałem dowód niebywałych talentów
wioślarskich.
Nie udało ci się mnie oszukać. Och, przemokłam wtedy do suchej
nitki...
Zauważył, że zrenice jej oczu rozszerzyły się, a na policzki wypłynął
rumieniec. O Boże, ona była niesamowita!
Chodz, wyjdzmy stąd. Ogarnęło go poczucie dumy, gdy trzymając ją
za rękę, żegnał się ze znajomymi. Dziś wieczorem była naprawdę znakomita.
Omal nie przekonała go, że jest zakochaną kobietą. Gdyby zgodziła się zostać
jego dziewczyną bez pieniędzy! Mogła poprosić o każdą inną zapłatę, byle nie o
pieniądze! Poszukiwaczki złota nigdy go nie interesowały.
Mogę cię o coś spytać?
Oczywiście. Otworzył jej drzwi do samochodu, usilnie unikając
spoglądania na jej nogi. Widział je już wcześniej, gdy wsiadała i sukienka
podwinęła się do góry. Były niebiańskie! Wiedział, że jeszcze jedno spojrzenie i
zrobi jakieś głupstwo. Powinien pamiętać o umowie. Co mu przyszło do głowy
z tym zaproszeniem na łódkę?
Dlaczego tak bardzo zależy ci na partnerstwie? Przekręcił kluczyk w
stacyjce.
Muszę udowodnić wiele rzeczy wielu ludziom. Nie chciał teraz o tym
rozmawiać. Miał nadzieję, że szorstka odpowiedz powstrzyma ją przed
zadawaniem dalszych pytań.
Czy twój ojciec zalicza się do tej kategorii? Tak.
Nastawił płytę. Cichy śpiew Elli Fitzgerald wypełnił wnętrze samochodu.
Lubię twojego ojca powiedziała Kara. Zawsze uważałam go za
porządnego człowieka.
Porządnego? Chyba żartujesz! Wymagający, twardy, krótkowzroczny,
to owszem. Oczywiście, jest całkiem inny wobec swoich żon. Przy nich wygląda
na naiwniaka.
Brakuje ci twojej matki? Przełknął narastającą gorycz.
Tak, można tak powiedzieć.
Czy obwiniasz ojca o to, co się stało?
Co ty sobie myślisz? Stracił cierpliwość. Czy to gra w sto pytań?
Zamilkła, a po chwili spytała ledwie słyszalnym szeptem:
Minęło już sporo czasu. Chciałam tylko zrozumieć, co tobą powoduje...
Po co? To tylko układ, pamiętasz?
Jeśli będzie to powtarzał wystarczająco często, może oderwie myśli od jej
ponętnych kształtów i nie ulegnie delikatnej woni perfum, która przez cały
wieczór nękała jego zmysły.
Jak mogłabym zapomnieć? Zauważył cień smutku w głosie Kary.
A jeśli chodzi o jutrzejszy dzień...
Przepraszam, Matt. Nie sądzę, by mi się udało. Zapomniałam, że
umówiłam się z klientami. Może przyślesz mi listę naszych wspólnych
wystąpień na najbliższe kilka tygodni? Umieszczę je w swoim kalendarzu.
Zwietnie. Lubię zorganizowane kobiety.
Lubisz kobiety w ogóle.
Zatrzymał samochód przed jej domem i odwrócił się.
Skąd ci to przyszło do głowy?
Nie mógł zrozumieć wyrazu jej oczu, gdy patrzyła na niego w
przymglonym świetle latarni.
Przepraszam. Jestem zmęczona. Dobranoc. Prześlij mi rozkład zajęć.
Przyciągany niezrozumiałą siłą pochylił się do przodu.
Dobranoc, Karo. Przyjemnych snów.
Musnął wargami jej policzek. Wolałby natrafić na usta, ale w ostatniej
chwili odwróciła głowę. Mógłby przysiąc, że wysiadając, wymamrotała to
niemożliwe . Obserwował, jak idzie w stronę domu, ani razu się nie
odwróciwszy. Chciał, by to zrobiła. Gdy nie zrobiła, doznał rozczarowania.
Zapalił silnik i odjechał. Miał przed sobą kolejną bezsenną noc, wypełnioną
wspomnieniami.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- Nicola Cornick 01 Cudowna przemiana
- Marsh Nicola PrzysiÄga maĹĹźeĹska
- Kurtz, Katherine Adept 01 The Adept
- Mercedes Lackey & Ellen Guon Knights of Ghosts and Shadows
- Carson Aimee Historia pewnej namićÂtnośÂci
- Bertolt Brecht Geschichten vom Herrn Keuner
- Sri Brahma Samhita
- Christie Agatha Tajemnica rezydencji Chimneys
- Westchnienia jak morskie huragany Fox Marta
- Graham Masterton Sfinks
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- trzonowiec.htw.pl