[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ojcowskich przekleństw niezgłębione rany
Niechaj roztoczą istność twoją całą!
Stare me oczy, jeśli jeszcze dłużej
Azy chcecie sączyć dla takiej przyczyny,
To sam was wydrÄ™, rzucÄ™ was o ziemiÄ™
Wilżyć tam glinę! Ha! Niech i tak bęóie!
Mam jeszcze córkę, która, jestem pewny,
òiecinnÄ… miÅ‚ość w sercu zachowaÅ‚a,
A gdy usłyszy o twej wyrodności,
Twarz twoją wilczą ręką swą podrapie.
Jeszcze mnie ujrzysz w dawnej mej postaci,
Którą, jak myślisz, na zawsze straciłem!
ról Lear Ke r a
oneril
Czy uważałeś?
l n
Nie mogÄ™, Goneril,
Mimo miłości, którą mam dla ciebie,
Tyle być stronnym¹u
oneril
Dajmy temu pokój.
Hola! Oswalóie! a a .
A ty, mości panku,
Podobno więcej hultaju niż błaznie,
Idz za twym panem!
Å‚ en
Wujaszku Learze, wujaszku Learze, poczekaj! zabierz z sobą błazna!
Schwytana liszka¹v w żelaznej wiÄ™zi,
Razem z wzorem dobrych córek,
Dyndać na jednej bęóie gałęzi,
Gdybym mógł kupić stryczek za kapturek.
Trudno popasać tu dłużej,
Bierz się, błaznie, do podróży!
¹u r stronniczy.
¹v l a (daw.) lis.
illi m h e e re Król Lear 26
oneril
Mądry to pomysł, stu zbrojnych rycerzy!
Prawóiwie, krok to baróo polityczny
Dać mu na rozkaz stu zbrojnych rycerzy,
Aby na lada sen lub przywióenie,
Na lada skargÄ™, na lada obrazÄ™
Mógł siłą poprzeć swoją zóiecinniałość,
%7łycia naszego być panem! Oswalóie!
l n
Może obawa twoja jest zbyteczna.
oneril
Lepszy obawy zbytek niż ufności.
Wolę uprzeóić złe, które mi grozi,
Nizli drżeć, by mnie złe nie uprzeóiło.
Znam jego serce. Każde jego słowo
Przesyłam siostrze. Jeżeli go przecie
Chce podejmować ze stu rycerzami,
Mimo wskazanych jej niedogodności
Oswalóie!
al
Listy do siostry gotowe?
o l
Gotowe, pani.
oneril
Dobierz kilku luói
I dalej na koń! Wyłóż jej szeroko
Wszystkie powody mej niespokojności,
A jeśli możesz, dodaj argumenty
Jeszcze dokładniej myśl mą stwieróające.
Idz, nie trać czasu i wracaj co pręóej!
al
Nie, nie, miloróie, tę mleczną łagodność,
Choć jej nie ganię przebacz mi otwartość!
Zwiat więcej gani jako brak mądrości,
Nizli pochwala miękkie pobłażanie.
l n
Nie wiem, jak wzrok twój daleko przenika:
Za lepszym goniąc często psujem dobre.
oneril
Więc
l n
Dobrze, dobrze; czekajmy na skutki.
cen
e e r e a e a l a
ról Lear Ke a e
illi m h e e re Król Lear 27
rÓl le r
Idz naprzód do Gloucestera z tymi listami. Nie mów mojej córce o tym, co wiesz,
więcej niż potrzeba, żeby odpowieóieć na pytania, które ci zada po odczytaniu listu. Jeśli
siÄ™ nie pospieszysz, stanÄ™ tam przed tobÄ….
ent
Nie zmrużę oka, póki nie wręczę twojego listu.
Å‚ en
Gdyby człowiek mózg nosił w piętach, czy by nie groziło mu odmrożenie?
rÓl le r
Bez wÄ…tpienia.
Å‚ en
Więc bądz dobrej myśli; nigdy twój dowcip nie bęóie choóił w łapciach.
rÓl le r
Ha, ha, ha!
Å‚ en
Zobaczysz, że druga córka przyjmie cię uprzejmie, bo choć podobna do tej jak leśne
jabłko do ogrodowego, mogę jednak powieóieć, co mogę.
rÓl le r
A co możesz powieóieć, chłopcze?
Å‚ en
%7łe smak tamtej bęóie tak różny od tej smaku, jak smak leśnego jabłka od leśnego
jabłka. Czy nie mógłbyś mi powieóieć, dlaczego nos luóki stoi w pośrodku luókiej
twarzy?
rÓl le r
Nie.
Å‚ en
No to ja ci powiem: dlatego, żeby trzymać oczy po obu stronach nosa, aby mógł
człowiek dojrzeć, czego nie może zwąchać.
rÓl le r
Pokrzywóiłem ją.
Å‚ en
Czy nie mógłbyś mi powieóieć, jak ostryga lepi swoją skorupę?
rÓl le r
Nie.
Å‚ en
Ani ja też; ale ci powiem, dlaczego ślimak ma domek.
rÓl le r
Dlaczego?
Å‚ en
Aby w nim chować głowę, a nie dawać go córkom, zostawiając własne rogi bez fute-
rału.
rÓl le r
Zapomnę własnej natury. Tak dobry ojciec! Czy konie moje gotowe?
Å‚ en
Twoje osły poszły się tym zająć. Przyczyna, dla której siedem gwiazd nie jest więcej
niż siedem, jest śliczną przyczyną.
rÓl le r
Dlatego, że nie jest osiem?
Å‚ en
Zgadłeś. Byłby dobry z ciebie błazen.
rÓl le r
Odebrać wszystko gwałtem! Potworna niewóięczność!
illi m h e e re Król Lear 28
Å‚ en
Gdybyś był moim błaznem, wujaszku, kazałbym cię oćwiczyć za to, że się postarzałeś
przed czasem.
rÓl le r
Dlaczego?
Å‚ en
Nie należało ci się starzeć, póki nie przyszedłeś do rozumu.
rÓl le r
Strzeż mnie, o Boże, strzeż mnie od szaleństwa!
Ocal mój rozum! Nie chcę być szalonym.
er
rÓl le r
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- Kraszewski JĂłzef Ignacy KrĂłl i Bondarywna
- Bradbury Ray JakiśÂ› porwór tu nadchodzi
- Wolf Moon by Nora Roberts
- Susan Smith Of Drag Kings and the Wheel of Fate
- Foster, Alan Dean Catechist 2 Into the Thinking Kingdoms
- Lowell Elizabeth Sen zaklęty w krysztale
- Jerome_Jerome_ _Trzech_panow_w_lodce
- Life in the Woods
- Asprin & Nye Time Scout 05 License Invoked
- Cykl Rook 1 Rook
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- immortaliser.htw.pl