[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wypił na uspokojenie. Patrzyła jak osusza zawartość i zamknęła - Sprowadzę Estellę. Wasza Wysokość. Potrzebujesz jakiegoś
oczy z ulgą. lekarstwa.
Zbliżało się południe i wiedziała, że musi wyjść z pokoju, jeśli Był w strasznym stanie. Wiedziała, że cykuta może być
chce uciec z zamku. śmiertelną trucizną. Być może dala mu za wiele. Nie miała
płaszcza, ale włożyła tę samą suknię, co poprzedniego dnia. Ruszała
się, jak gdyby miała skrzydła. Otworzyła drzwi komnaty Estelli i
W tym czasie ta sama fala przypływu, na którą tak czekała, porwała ją za rękę. Ponagliła bez tchu;
trzymała statek jej męża na morzu. Falcon niecierpliwie - Chodz szybko zanim będzie za pózno!
przemierzał pokład, czekając, aż przypływ się skończy. Kiedy to Estella, zawsze praktyczna, wzięła płaszcz, ale nie martwiła się
się stanie, będzie mógł popłynąć dalej i rzucić kotwicę w pobliżu swoimi butelkami i ziołami.
zamku, dokąd, jak wiedział, zabrała dwóch młodych de Burgh'ów. - Murphy czeka z końmi - powiedziała, gdy zbiegały kamiennymi
Odczuwał strach, jakiego nie znał od czasu jej przejść z porodem. schodami zamku.
Gdy wyobrażał ją sobie na łasce seksualnych ekscesów Jana, Wiemy Murphy stał uspokajając dwa osiodłane konie. Jasmina
prawie szalał. Modlił się, aby ją uratować, o ile była wciąż dosiadła swojego natychmiast i pomogła Estelli wdrapać się na
nietknięta. Jedynym sposobem na pozbycie się strachu była złość. siodło.
Rozzłościł się więc na Jasminę. Kiedy już będzie bezpieczna, wbije - Trzymaj się z daleka od króla, jest w okropnym stanie -
jej do głowy trochę rozsądku. ostrzegła.
Spodziewał się konfrontacji, jakiej jeszcze nigdy nie było, ale Uczepił się uprzęży dwóch zwierząt, nie chcąc pozwolić
gdy będzie po wszystkim i kurz opadnie, nie będzie już kobietom na samotną jazdę. Estella złapała go uspokajająco za
dużą rękę. potem, pozostając cokolwiek w tyle. jechały wozy ze skarbami.
- Lata temu miałam proroczą wizję, która się teraz spełnia. Statek de Burgha wpłynął na fali przypływu i ludzie na pokładzie
Wkrótce obróci się ostatnia strona. Wszystko zdarzyło się w stali przerażeni tym, co zobaczyli. Duża grupa ludzi króla i wozów
swoim wyznaczonym czasie. Musisz pozwolić wyjechać nam na pędziła poprzez zdradliwe piaski zalewu. Z ich punktu
spotkanie naszego przeznaczenia, Murphy. obserwacyjnego było oczywiste, że nie wszyscy mieli szansę
Pierwsze palce przypływu rozciągały się na piaskach, gdy przedostać się przez słoną równinę. Przypływ był zdradliwy.
niechętnie puścił wodze. Jasmina i Estella spięły piętami swoje Formował duże kręgi, które chwytały w pułapkę wszystko, co
wierzchowce, aby ponaglić je do jazdy przez szeroki pas piachu. pozostało na piaskach.
Patrząc z góry, król Jan natychmiast zobaczył kobiety. Suki Królewscy ludzie uświadomili sobie swoje grozne położenie na
uciekały! Był wściekły. Wrzasnął na swoich ludzi, aby je gonili i długo przed nim samym. Pędzili, aby dogonić monarchę i ostrzec go
natychmiast sprowadzili z powrotem. Jak ktokolwiek śmiał nie o przypływie, który tuż za ich plecami gotował się, aby ich połknąć.
słuchać królewskich rozkazów? Płaty piany leciały z jego ust, gdy Kiedy byli za nim, król obrócił się i zobaczył ku swojemu
wybiegi z komnaty na zamkowy dziedziniec. Twarz miał mocno przerażeniu, że jego wozy ze skarbami zaczynają tonąć. Słyszał,
czerwoną ze złości i poniżenia. Wyglądał na szaleńca, gdy biegł jak przerazliwie kwiczą sprzężajne konie wciągane pod wodę i
pieniąc się, wrzeszcząc i wydając rozkazy. krzyki tonących wozniców.
- Mój koń, mój koń! Za nimi, wy przeklęte, podszyte tchórzem, Król rozkazał swoim panom, aby wrócili i ratowali skarby, ale
bezużyteczne, dupogłowe pasożyty! całkowicie go zignorowali i przemknęli obok, usiłując ratować się
Jego ludzie pobiegli siodłać konie. Machał wariacko w stronę sami przed podobnym losem.
stajni. Jasmina i Estella przegalopowały z piasków na suchy ląd. ale były
 Wyjeżdżać, wyjeżdżać! świadome, że król i niektórzy z jego ludzi znajdują się tuż za nimi.
Porwał swojego konia, wskoczył na siodło i zakręcił nim w stronę  Doganiają nas, doganiają nas - płakała Jasmina rozpaczliwie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl