[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przyjaciół i kilku z nich znajduje się przed tym barakiem. A wszyscy są uzbro-
jeni.  Naciągnął kaptur na wygoloną głowę.  Prosiliśmy ich o współpracę,
Kramer. Ponieważ jednak nie jesteśmy tu mile widziani, pójdziemy.  Rozejrzał
się po baraku.  Miłej podróży do Stanów Zjednoczonych, panowie. Tutaj nie
jest bezpiecznie. . .
Kiedy się oddalili, Beaumont wysłał Graysona, by zyskać pewność, że odeszli
naprawdę. Potem przyjrzał się Conwayowi, który osuszał wilgotne dłonie chus-
teczką do nosa.  Teraz dopiero będą kłopoty  przestrzegł go.  Ten, który
przedstawił się jako Wasilij, to pułkownik Igor Papanin, szef Specjalnej Służby
Bezpieczeństwa w Leningradzie. W Waszyngtonie widziałem jego fotografię. 
Beaumont spojrzał na zegarek. 1.45.  Zabieram Gorowa na saniach o ósmej
rano. Za sześć godzin. W ten sposób będziemy mieli największą szansę, żeby
umknąć spotkania z Rosjanami.
 Dlaczego o ósmej?
102
 Ponieważ wówczas będą mieli za sobą całą noc spędzoną na polu lodo-
wym w oczekiwaniu, by się coś wydarzyło. Będą mieli za sobą sześć godzin cią-
głego nadsłuchiwania, dygotania z zimna i stałego wypatrywania oczu, żeby do-
strzec najmniejsze oznaki ruchu. O ósmej będą w fatalnych nastrojach, krańcowo
wycieńczeni i niespecjalnie sprawni. Pomogłoby mi poza tym małe odwrócenie
uwagi, kiedy będziemy ruszali.
 Przejadę się Znieżnym Kotem  zaproponował szybko Conway.  Mogę
zrobić wycieczkę po wyspie, w dół po rampie i pojezdzić trochę po polu.
 O to właśnie chciałem cię prosić. Chociaż niezupełnie.  Beaumont wstał,
oczy same mu się zamykały, głowę miał ciężką, z trudnością poruszał nogami.
By nie zasnąć, zaczął chodzić dookoła pokoju.  Przyjechali tutaj na Znieżnych
Kotach, Bóg jeden wie, z jakim wyposażeniem i mogą mieć ze sobą coś w rodzaju
ruchomego radaru. Jeżeli wyprowadzisz Znieżnego Kota, skoncentrują się na nim,
a my wyślizgniemy się na zachodnim krańcu wyspy.
 To ich zmyli. . .
 Posłuchaj, Matt.  Beaumont rozmyślnie podkreślał ryzyko, jakie brał na
siebie Conway.  Tam jest zgraja uzbrojonych Rosjan. Są w odległości jednej
mili od tego baraku, nie wolno ci niepotrzebnie ryzykować. Sądzę, że pokrzyżo-
wałem Papaninowi plany wspominając o wysłaniu wiadomości. . .
 Połapie się w kłamstwie, jak tylko sprawdzi zestaw monitorujący.
Przez chwilę Beaumont zastanawiał się, czy powiedzieć Conwayowi o drugim
nadajniku, ale zdecydował, iż lepiej będzie zachować to w tajemnicy. Miał pew-
ność, że Papanin tu wróci, a następnym razem będzie zadawał pytania bardziej
brutalnie.  Najpierw musi wrócić na Biegun Północny 17  odparł.  Czy
w takiej mgle potrafiłbyś poprowadzić Znieżnego Kota po wschodniej granicy
wyspy?
 Przeżyłem tutaj trzy lata i pogoda bywała różna  zapewnił go Conway.
 Mogę zapalić światła pasa startowego, żeby łatwiej znalezć drogę. W Kocie
mam ukośne reflektory, które dobrze oświetlą trasę w dół rampy. . .
 Tylko nie w dół rampy  sprzeciwił się ostro Beaumont.  Wyspa jest
miejscem chronionym przez amerykańską flagę, ale jeśli zjedziesz na pole, znaj-
dziesz się na ziemi niczyjej. Jeżeli chcesz naprawdę nam pomóc, po prostu zrób
sobie przejażdżkę po wyspie, mniej więcej godzinną. Po wyspie  powtórzył.
W ciągu najbliższej pół godziny mieli pełne ręce roboty. Odwołali Langera
z baraku, w którym siedział podczas wizyty Papanina, pilnując psów. Wypuścili
Rickarda z sąsiedniego budynku, gdzie był zamknięty z nieprzytomnym Sonde-
borgiem. Oficjalnie po to, by mieć oko na niepoczytalnego specjalistę od siły
przyciągania, ale naprawdę, co ważniejsze, by nie mógł się dowiedzieć o obec-
ności Michaiła Gorowa na wyspie. Beaumont zdecydował, że jedyną na Target-5
osobą znającą sprawę Gorowa po ich odejściu będzie Conway.
Zostawili Conwaya oraz Rickarda w głównym budynku, a Beaumont z inny- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl