[ Pobierz całość w formacie PDF ]
się. Wkrótce wyznaliśmy sobie miłość. Od owej chwili Rafael, administrator Matanzueli, stał się najbogatszym i
najszczęśliwszym człowiekiem w całej prowincji.
W zapale krasomówczym Rafael wtulił twarz w kratę okienną, jakby w zamiarze przywarcia w gorącym uścisku do
twarzy Marii.
Hola, mój panie! szepnęło dziewczę grożąc mu paluszkiem. Pilnuj się! Będę się bronić... szpilką do włosów.
Wiesz dobrze, Rafaelu, że nie lubię pewnego rodzaju poufałości, a jeśli przystałam na nasze rozmowy nocne przez
kratę okienną, to jedynie dlatego, że obiecałeś mi być rozsądnym.
Rafael odsunął się posłusznie od kraty.
Dobrze, już dobrze, nielitościwa istoto! Nie wiesz chyba, co to jest kochanie, jesteś taka zimna i spokojna, jakbyś
nie rozmawiała z ukochanym, lecz siedziała na mszy.
Ja nie wiem, co to jest kochanie?! wykrzyknęła energicznie. Kocham cię równie gorąco jak ojca, może tylko
na inny nieco sposób. Kocham cię i zdaje mi się, że kochałam cię zawsze od najwcześniejszej młodości, kiedy
przychodziłeś do nas jako mały chłopak z poleceniem od twego ojca. Kocham cię za to, że nie masz nikogo na świecie,
że potrzebny ci jest ktoś bliski i serdeczny. Ową bliską i serdeczną duszą będę ja. Kocham cię, boś wiele wycierpiał w
życiu, bo widziałam cię prawie umierającego owej fatalnej nocy, która jednak przyniosła mi szczęście, zrozumiałam
bowiem, że serce moje należy do ciebie. Zasługujesz na moją miłość, jesteś bowiem dobrym i uczciwym chłopcem, bo
nawet wiodąc szalony żywot myślałeś o mnie i wskutek tego wolałeś żywot skromnego pracownika. Wynagrodzę cię
za to wszystko, dając ci miłość prawdziwą
i wierną! Będę dla ciebie matką, żoną, wszystkim pragnąc tylko tego, abyś był szczęśliwy!
Brawo! Mów dalej, moja ty piękna, górska ptaszyno! wykrzyknął Rafael przejęty radością.
Kocham cię również za to, że czuję się godna ciebie i potrafię dać ci szczęście i dochować wierności. Nie znasz
mnie jeszcze, Rafaelu. Gdyby nadszedł taki dzień, w którym doszłabym do przeświadczenia, że nie jestem godna
takiego jak ty człowieka, odeszłabym od ciebie. Dusiłabym się łykając w milczeniu łzy żalu za moim Rafaelem, lecz
gdybyś nawet błagał mnie na klęczkach, żebym została z tobą, udałabym, że cię nie kocham. Widzisz tedy, jak bliski
jesteś memu sercu!
Mówiąc to była tak wzruszona, że Rafael zaczął ją uspokajać.
Daj spokój! Alboż istnieje coś, co by zdołało nas rozłączyć?! Nie mówmy o rzeczach smutnych, lecz jedynie o
naszej miłości.
Zmieniono temat. Maria zaczęła opowiadać o święcie, jakie chce obchodzić Don Pablo. Uroczystość miała się
rozpocząć za parę godzin. Don Pablo rozkazał przeszło trzystu robotnikom z nadejściem nocy udać się do Jerez, do
swoich, a nazajutrz stawić się na mszy i na procesji. Wraz z Don Pablem miała przybyć do kościoła rodzina, urzędnicy
i wielu robotników fabrycznych. Firmin musiał być również w kościele. Dziewczę zaśmiało się na myśl, jaką też minę
będzie miał jej brat opowiadając o swej przymusowej pobożności Salvatierrze, staremu przyjacielowi ich ojca.
Rafael zaczął opowiadać,, jakie wrażenie na nim wywarł znakomity rewolucjonista.
To niezwykły człowiek, lecz trochę pomylony, O mały włos nie wywołał rewolucji u mnie na fermie. Za
czął od słów: yle się dzieje, trzeba biedakom dać żyć itd. itd. Wiem, że nie wszystko w stosunku do nich jest w
porządku, ale najważniejsze sprawy na świecie to: miłość i praca. Nie mów jednak ani słowa swemu ojcu o tym, co
powiedziałem o jego przyjacielu.
Rafael żywił dla swego chrzestnego dużo szacunku, jednocześnie bał się go. Starzec domyślił się, że jego córka i
chrześniak kochają się, nie wspomniał im jednak o tym ani słowem. Tolerował ich amory, był jednak pewny, że młoda
para uczyni to tylko, na co on zezwoli. Rafael kilkakrotnie już chciał prosić go o rękę córki, Maria jednak
powstrzymywała go zawsze od tego kroku.
Nic nie stracimy na zwłoce. Nasi rodzice również trawili czas ha rozmowach przez kratę okienną. Ponieważ ojciec
mój nie mówi ani słowa, jest to dowód, że się domyśla wszystkiego i nie ma nic przeciw temu. Czekajmy więc.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Start
- Alastair J Archibald Grimm Dragonblaster 03 Questor (v5.0)
- śąeleśÂski Boy Tadeusz SśÂówka
- Farmer, Philip Jose Ins
- Jane Jensen Gabriel Knight 1 Sins of the Fathers
- Eden Bradley Summer Solstice (pdf)
- tozer_szukanie_boga
- Diana Palmer Osaczony
- Franciszek II Rakoczy PamićÂtniki
- Gretkowska Manuela Silikon (pdf)
- Anthony, Piers Cluster 1 Cluster
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aceton.keep.pl