[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Przerażasz ją.
Wilk obniżył głowę i zmienił formę. Rozdrażniło to Anton a ale nie mógł
powstrzymać drugiego mężczyznę przed tym co zaczął robić. Gdy Jerry wyciągnął nogi jako
mężczyzna, gapił się na Anton a i kobietę z zaskoczeniem.
- Co do diabła robisz z kocicą owiniętym wokół ciebie?
Z kocicą? Anton zaciągnął się głęboko przez nos starając się przeniknąć zapach jej
krwi od zapachu mdłej wody kolońskiej, który krępował jego zwykle ostry węch. Zapachy
dochodzące od niej o mało go nie obezwładniły. Wanilia zmieszania z czystym przerażeniem,
kobieta, truskawki, i&
- Kurwa  jęknął, napinając się.  Jesteś zmienną. Nic dziwnego, że cię tropili.
7
ibizarre
Laurann Dohner  Mating Heat 02  His Purrfect Mate
Zatrzęsła się mocniej, przylegając bardziej rozpaczliwie i zdał sobie sprawę z czegoś
bardzo ważnego. Nie robiła mu krzywdy. Zęby nie rozrywały jego wyeksponowanej szyi
gdzie jej usta przyciskały się. Jej paznokcie wbiły się w jego ramiona, ale nie były to pazury.
Nawet jej siła nie była taka jak powinna być u zmiennego. Nie miał wątpliwości, że trzymała
go tak mocno jak tylko potrafiła podczas gdy adrenalina pompowała, ale mógł zrzucić ją z
minimalnym wysiłkiem.
Instynkty Anton a zaczęły wzbierać gdy wdychał więcej jej zapachu, tożsamość jej
zmiennej krwi stawała się znana, a jego wilkowi nie podobało się to. Warknął ale nie odrzucił
jej ani nie zgniótł jej życia w pułapce jego ramion. Nie mógł zrobić żadnej z tych rzeczy.
- Puma  szepnął Jerry.  Chociaż słaba. Ledwo wyczułem jej zapach gdy się
zbliżyłem. Przyszedłem sprawdzić kto był na tyle głupi aby wejść na nasze terytorium.
Zakładam, że ty ją zabijesz nie ja.
Shannon zakwiliła w jego ramionach i Anton warknął miękko. Obiecał jej
bezpieczeństwo, przyrzekł, że ją obroni, a on zawsze dotrzymywał słowa. Z jakiś powodów,
zaufała mu, że tak postąpi. Wziął kilka uspokajających oddechów i wykorzystał każdą znaną
mu sztuczkę aby opanować wilka, tak aby nie zranić kobiety, którą trzymał. W końcu
rozluznił się.
- Nie zamierzam jej zabić  oświadczył jasno.  Przynieś jakieś ciuchy i potrzebuję
swojego auta aby odwiezć ją do domu.
Szczęka Jerry ego opadła a potem warknął. Gniew napiął jego rysy a wilk błysnął w
jego oczach.
- Zabij ją. To twój wróg.
Anton odwarknął
- Wydałem ci rozkaz. Idz albo to ty będziesz tym, który umrze.
8
ibizarre [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cukierek.xlx.pl